Od 2000 r. wszyscy ministrowie zdrowia mieli problem ze zmianą status quo. Wszelkie tego próby były albo torpedowane, rozwadniane, albo odbywały się pod polityczne dyktando lub dyktando grup interesu.
Rządzącym udała się sztuka niełatwa – „zakręcili” opinią publiczną, przekonując, że wprowadzone przepisy nie dotyczą lekarzy. Wykorzystano przy tym zawiłość przepisów oraz trudno zrozumiały dla odbiorców hermetyczny język...
W projekcie ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta kluczowy jest brak odniesienia do kultury bezpieczeństwa, który wynika z błędnego założenia, że można je zagwarantować poprzez nakazy i zakazy oraz...
W małych miastach i wsiach ludzie wiedzą, jak jest. W małym mieście lekarz, a tym bardziej ordynator, jest jedną z najbardziej szanowanych osób. Dużo mu się wybacza, jeszcze więcej przemilcza. Przed nim chyba tylko ksiądz. Za nim? Jeden...
Warto zrezygnować z najbardziej szkodliwych fragmentów ustawy, ograniczyć jej oddziaływanie i pracować nad nowym aktem prawnym w zakresie jakości i bezpieczeństwa sensu stricte. Alternatywnie dostrzegam taką możliwość i chyba także...