ToucanWings (Wikipedia)

Branża medyczna jest dworem Ludwika XVI – mówi Anna Gołębicka, ekonomistka, ekspert Centrum im. Adama Smitha, w wywiadzie dla ISB Zdrowie.

Dialog społeczny, Dyskusje, Opinie, Reformy, Zdrowie publiczne

Branża medyczna jest dworem Ludwika XVI

Joanna Piszcz | 11.12.2023

UDOSTĘPNIJ
mailtwitterFacebooklinkedinmailtwitterFacebooklinkedin

„Coraz częściej mam wrażenie, że branża medyczna jest dworem Ludwika XVI tylko, że my żyjemy w XXI wieku i nie wypada odpowiedzieć, że jak ludzie nie mają chleba to niech jedzą ciastka, którą to reakcję na informację o głodujących przypisywano królewskiej małżonce. Debatujemy, obdzielany się nagrodami, realizujemy granty i granciki a pacjent jak stał w kolejce tak stoi. Spotykamy się i błyszczymy a w tym samym czasie jakiś lekarz nie wie co zrobić, bo mu przyjechały trzy karetki, a on jest sam” – mówi Anna Gołębicka, ekonomistka, ekspert Centrum im. Adama Smitha w rozmowie z Agnieszką Katrynicz. Ekspertka dodaje, że „objazdowy teatr kilku aktorów, którzy występują w każdym kolejnym skeczu tylko w różnych konfiguracjach już nie tylko jest nic nie wnoszący, ale nawet szkodliwy, bo usypia, daje nadzieję, zabiera czas i niczego, póki co, widocznego nie zmienia poza oczywiście dobrym samopoczuciem uczestników przedstawienia”.

Do wypowiedzi Anny Gołębickiej odniósł Prezes IZiD dr Robert Mołdach. „Celnie Anna Gołębicka w rozmowie z Agnieszka Katrynicz. O debatach: „Debatujemy, obdzielamy się nagrodami, realizujemy granty i granciki a pacjent jak stał w kolejce tak stoi. (…) Objazdowy teatr kilku aktorów.” O dialogu: „Owy minister doskonale sprawdził się w roli spotykacza.” O współpracy: „Każdy ma swoją unikalną rolę, tylko ludzie są jak puste dzbany. Jeśli nie dostaną odpowiedniej ilości szacunku uznania akceptacji, nigdy się nimi nie podzielą.”  Z jednym jednak nie mogę się zgodzić. Współczesne zarządzanie, a już zarządzanie publiczne w szczególności, rzadko potrzebuje wizjonerów. Potrzebuje liderów zdolnych przyjąć odpowiedzialność za umożliwienie innym osiągnięcia wspólnego celu w warunkach niepewności. Liderów dostrzegających ludzi, ich potencjał, potrzeby, ale i obawy. Liderów potrafiących identyfikować wspólny cel i inspirować do wspólnych działań, mimo różnorodności. To prawda, że „przywódca koncentruje się na ludziach (…) buduje zespół a nie dwór”. Ale jednak co innego niż wizja przywódcy powinna być tego zespołu spoiwem” – komentuje dr Robert Mołdach.

‘Miód na moje serce. Paneloza i pustosłowie tych samych wciąż, samozadowolonych, gadających głów nagradzających siebie w kółko w Karpaczach, Katowicach, Sheratonach… nic z tego gadania nie wynika ale sponsor może się otrzeć o marynarkę ministra…i zaraportować sukces” – komentuje z kolei Grzegorz Ziemniak, Partner IZiD.

Na pytanie czy w ochronie zdrowia dialog w ogóle jest możliwy, Anna Gołębicka odpowiada: „Interes jest jeden wspólny – zdrowie ludzi, ich szybszy powrót do sprawności. Jeśli ktoś tego nie rozumie powinien pomyśleć, czy jest w dobrym miejscu. Problem ochrony zdrowia polega na atmosferze, jaka się wytworzyła. Tu wspólny cel zastępuje wiara w to, że „tu i teraz” i „jak nie ty to ciebie”, ale jest to zjawisko uleczalne tylko trzeba chcieć je wyleczyć”. Więcej TUTAJ


O Autorze

arch. wł.

Joanna Piszcz


  • Redaktor Naczelna MarketBrief

  • Tematy naszych publikacji:


     


    Głos ekspertów

    Słowa kluczowe

    Otrzymuj informacje od IZiD

    Adres e-mail będzie wykorzystywany zgodnie z Polityką Prywatności dostępną pod adresem https://www.izid.pl/polityka-prywatnosci/ wyłącznie do przesyłania Ci naszego newslettera oraz informacji o działalności Instytutu Zdrowia i Demokracji.

    ikona ikona ikona