Dialog społeczny, Ład organizacyjny, Opinie, Publikacje, Zdrowie publiczne
Dialog społeczny powinien zaczynać się rozmowy o problemach
Dialog społeczny powinien zaczynać się rozmowy o problemach, a nie o rozwiązaniach. W przeciwnym wypadku kończy się na pomysłach rządu poddawanych na siłę konsultacjom społecznym, o których z góry wiadomo, że problemów nie rozwiązują.
Złożonych problemów społeczno-ekonomicznych nie rozwiązuje się we współczesnym świecie metodą – „pokażcie mi właściwego lidera a on przyniesie doskonałe rozwiązanie!” Dobra praktyka jest dokładnie odwrotna – zacznijmy od problemu, zidentyfikujmy jego źródła, dobierzmy do nich możliwe rozwiązania, wybierzmy optymalne, wokół którego możliwy jest konsensus środowisk, na jakich życie to rozwiązanie wpływa, a następnie wdrażajmy krok po kroku pokazując rezultaty i zyskując w ten sposób legitymizację społeczeństwa do dalej idących zmian. Nazywamy to PDIA – Problem Driven Iterative Adaptation, za którym stoi zespół zespół Harvard Kennedy School na czele z Matt Andrews i Salimah Samji. To jest dziś fundament zarządzania publicznego. W Instytucie Zdrowia i Demokracji jesteśmy wierni temu podejściu. Lider musi przede wszystkim umieć prowadzić dialog, a nie kreować się na wszechwiedzącego.
Zapraszam do lektury wywiadu, którego udzieliłem red. Ewie Basińskiej, zamieszczonego na łamach portalu Polityka Zdrowotna, w którym rozmawiamy o wadze dialogu społecznego, jego istocie, jak powinien być prowadzony i jak rząd powinien wykorzystywać potencjał interesariuszy, a czego robić nie powinien.